Upper East Side RPG

russianblue

[ xDD ]

santiago

Santiago sięgnął do nocnej szafki i wyciągnął paczkę papierosów. Zapalił jednego i znów się położył gapiąc się w sufit.

russianblue

Susanne zamruczała obok niego. - Mogę tu zostać? - spytała. - Nie wiem czy dotrę do Plazy..
[pa ;* ]

santiago

- Zostań. - Uśmiechnął się dalej gapiąc się w sufit. - Polecam wziąść prysznic. - Odwrócił do niej głowę i mrugnął, po czym podniósł się i usiadł na brzegu łóżka zaciągając się. - A potem ja. - Dodał jakby do okna.

santiago

Santiago wyplumkał się, ubrał i postanowił zrobić krótki spacer. W przeciewieństwie do wszystkich mężczyzn na świecie, nigdy nie mógł spać po seksie. Zamknął drzwi do sypialni, jakby miał stado psów które w każdej chwili mogłyby obódzić Susanne i wyszedł z domu zatrzaskując wejściowe.

santiago

Santiago wrócił zmęczony jak nigdy. Znowu wskoczył pod prysznic bo śmierdział szpitalem. Potem wskoczył do łóżka obok Susanne. I myślał oooo.... Aaronie hahah.

russianblue

Susanne wstała i poszła pod prysznic. Umyła się wciągnęła na siebie jakieś ciuchy, leżące w pewnej odległości od łóżka. Pocałowała Santiago w policzek po czym zostawiła mu na szafce nocnej liścik: "Idę do siebie, aby doprowadzić się do ładu, jesteś śliczny jak śpisz, twoja S.". I wyszła, złapała taksówkę i pojechała do Plazy.

santiago

Santiago wrócił od Emmy ze szpitala. Nie miał co robić więc stał przed lustrem i pręęężył się hehe ;p

santiago

Było ciepłe popołudnie, a santiago siedział i myślał o swoim penisie.

santiago

santiago skończył myśleć o swoim penisie. wstał i udał się do tribeca

santiago

dohociali, sanczo otworzył wrota i feli ukazał się duży bałaaaaaaaaaaaaaagan

Felicity Logan

- bardzo tu ładnie - uśmiechnęła się.

santiago

sanczo też sie uśmiechnął i odgarnął trochę sofe żeby było widać że to sofa i odgarną trochę centymetrów zeby fela sobie umiescila tyleczek

Felicity Logan

no i umieściła.

santiago

- to susanne tak nabałaganiła. to ona.